poniedziałek, 20 sierpnia 2007

PUDZIAN UCIEKŁ...

ra
...bo mu Śmiały wpierdzielił. Tak tak...Śmiały to znamy oraz popularny kafar. Ale także skuteczny rybołówca a także doskonały kompan.
Generalnie ze Śmiałym lejemy się od momentu poznania czyli od podstawówki gdzie w sumie był żulem aż wstyd ale na szczęście wyszedł na ludzi. Także mógłby się częściej golić ale co tam...
Zatem od 17 lat nie daję mu spokoju.
Pragnę zaznaczyć tu wyraźnie ze nasz bohater jest także wyrozumiały niezwykle i kto jak kto ale od Śmiałego zawsze można rowerka użyczyć i ładnie nawet go zniesie.
No i cóż jeszcze dodać?
Myślę ze jak nie przestanie sobie ładować te koksy to źle skończy. Wchodząc do niego trzeba uważać bo za drzwiami stały ostatnio jakieś wiadra z metanabolem. No ale ja tam nie wnikam.
Teraz ten kaban uważa ze jest znawcą języka angielskiego i uczy sie go wytrwale-3mam kciuki!!
Także uważam ze jak sie go upije wkrótce to będzie taka jazda że ho ho.. :D
No i nie wolno kąpać sie u Śmiałego bo w wannie trzyma szczupaka...chyba ze ktos lubi takie zwierzątka:)

ŚMIAŁY....JESTEŚ NAJLEPSZY!!
PS : Z ostatniej chwili- rekord w wyciskaniu na klatę pobity- już 2 razy pusty gryf!! Tak dalej :D

Brak komentarzy: