czwartek, 17 stycznia 2008

[ Osiołek i Świnka ]


....A tutaj to na pewno mieszka skrzat...

Dziękuję Ci za to że nie śnimy już tego samego!!
Dziękuje Ci że wskazujesz mi moje miejsce!!
Nauczmy się razem ufać temu czasowi!!
Nadzieja moja ma na imię.


A w kotwicy odbija się historia Królowej Wiśliny

Do końca życia Do końca śmierci

Ruiny słońca
Zgaszone lody
Ułożone na wietrze
I ja i Ty i ONE

poniedziałek, 14 stycznia 2008

Z fraszek co ciekawszych Kochanowskiego Jana :)

O KAZNODZIEI

Pytano kaznodzieje: "Czemu to, prałacie,

Nie tak sami żywiecie, jako nauczacie?"

(A miał doma kucharkę.) I rzecze: "Mój panie,

Kazaniu się nie dziwuj, bo mam pięćset na nie;

A nie wziąłbych tysiąca, mogę to rzec śmiele,

Bych tak miał czynić, jako nauczam w kościele."



O PROPORCYJEJ

Atoli patrząc na swe jajca silne,

Myśliłem rzeczy moim zdaniem pilne:

Jesli mię chce mieć szczęście w tym nierządzie,

Niech mi da wedle proporcyjej mądzie.



Ciąg dalszy :D

O CHŁOPCU

Pan sobie kazał przywieść białągłowę,

Aby z nią mógł mieć tajemną rozmowę.

Czekawszy chłopca dobrze długą chwilę,

Tak żeby drugi uszedł był i milę,

Pojźrzy pod okno, a ci sobie radzi!

I rzecze z góry do onej czeladzi:

"Po diable, synku, folgujesz tej paniej:

Jam kazał przywieść, a ty jedziesz na niej."




NA MATEMATYKA

Ziemię pomierzył i głębokie morze,

Wie, jako wstają i zachodzą zorze;

Wiatrom rozumie, praktykuje komu,

A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.





O KOŹLE

Kozieł, kto go zna, piwszy do północy,

Nie mógł do domu trafić o swej mocy;

Ujźrzawszy kogoś: "Słuchaj, panie młody,

Proszę cię, nie wiesz ty mojej gospody?"

A ten: "Niech cię znam, tedy się dowiewa."

"Jam - pry - jest Kozieł." "Idźże spać do chlewa!"





O ROZWODZIE

Przyszedł chłop do biskupa chcąc się rozwieść z żoną.

Pytają go: "Czemuż tak w oczu twych mierzioną?"

"Atolim jej nie zastał dziewicą, ksze miły!"

A biskup mu zaś powie: "O błaźnie opiły,

Przychodzi to na króle i wysokie stany,

A nie przynoszą takich plotek przed kapłany.

I ty, chłopie, jeslić się tak dziewice chciało,

Mogłeś do Kolna jechać: tam ich jest niemało."






O KAPELANIE

Królowa do mszej chciała, ale kapelana

Doma nie naleziono, bo pilnował dzbana.

Przyjdzie potym nierychło w czerwonym ornacie.

A królowa: "Ksze miły, długo to sypiacie!"

A mój dobry kapelan na ono łajanie:

"Jeszczem ci się dziś nie kładł, co za długie spanie?"



UNICEstw ...

niedziela, 13 stycznia 2008

Nowe zdjęcia z Bydgoszczy!








I BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI!!