.....Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory
A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami...
BOŻE MÓJ...POZWÓL MI JESZCZE RAZ...; ..bić się za OJCZYZNĘ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz