czwartek, 25 grudnia 2008

Śmiesznym spiskowcom wolności...























.....Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory

A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami...




BOŻE MÓJ...POZWÓL MI JESZCZE RAZ...; ..bić się za OJCZYZNĘ

Brak komentarzy: