środa, 2 stycznia 2008

20072008 A ja pod prąd..


Udało mi sie znów zobaczyć przeszłość. W zasadzie cały czas w nią zaglądam... przeszłość, przeszłość, przeszłość...uczę sie jej i wyciągam wnioski. W zasadzie myślę ostatnio tylko o tym co było. To co jest także mnie pociąga. Ale nie to co będzie.. bo nie wiem. Tego nikt nie wiem...

Na razie w środę o 13 po południu zastanawiam sie nad tym czy moja przeszłość jest warta więcej niż przypuszczam. Co ja robiłem wtedy gdy Ty nie myślałaś o mnie? Co ja robiłem gdy w kamieniołomach snów wykuwano moja podobiznę..?

Niech Bóg ma nas w swojej opiece na ten rok i na cała wieczność...



A teraz rada Herberta..

Wyrzuć pamiątki, spal wspomnienia i w nowy życia strumień wstąp
Jest tylko ziemia. Jedna ziemia i pory roku nad nią są

Brak komentarzy: