poniedziałek, 22 października 2007

No to po wyborach.

Myślę że wszystkim na dobre wyjdzie teraz trochę odpoczynku po wyborach. Wybrali to co wybrali. Nowej ekipie życzymy powodzenia, opozycji życzymy konstruktywnej krytyki i kontroli poczynań rządu, a Szanownym Państwu życzę by obietnice wyborcze zostały spełnione.
Kto wie- nie lubię krytykować tego co jeszcze się nie zaczęło ale oczywiści w miarę postępu będę to robił z właściwa sobie skutecznością.

Nie jestem jak część obywateli po poprzednich wyborach automatycznym krytykiem rządu...wole zaczekać, co będzie z pewnością właściwszym posunięciem.

Ale oczywiście za wczesu pozwolę sobie na krytykę tejże orgii demokratycznej w której co po niektórzy z nas mieli wątpliwą przyjemność wsiąść udział.

,,Przynależność do pokolenia” bardziej niż koniecznością, jest decyzja którą podejmują umysły stadne.

Człowiek inteligentny, aby znienawidzić rewolucje nie czeka aż rozpoczną się mordy.

Kiedy tyranem jest bezosobowe prawo współczesny sądzi ze jest wolny.

Gdy wybucha rewolucja, żądze przechodzą na służbę ideałów; gdy rewolucja zwycięża ideały przechodzą na służbę żądz.

Nie wszyscy przegrani są przyzwoici ale wszyscy przyzwoici są przegrani.

W demokratycznej praktyce ,,lud” znaczy populus a demokratycznej praktyce- plebs.

Każdy kto czuje się dobrze jako część jakiegoś tłumu powinien się wstydzić.

Istnieją dwie interpretacje powszechnego głosowania: jedna demokratyczna druga liberalna.

Według demokratycznej, prawdą jest to, co postanowi większość. Według liberalnej większość po prostu wybiera jakaś opinie. Jedna interpretacja jest dogmatyczną i absolutystyczną; druga interpretacja sceptyczną i dowcipną.

Demokracja jest ,,elitarna”. Zawsze usiłuje selekcjonować, choćby zawsze selekcjonowała źle. Monarchia i arystokracja zgadzają się na przypadkowość genetyczną.

Nie jest tylko tak, ze śmiecie ludzki gromadzą się w miastach- miasta bowiem przemieniają w śmiecie wszystko, co się w nich gromadzi.

Nicolas Gomez Davila

Brak komentarzy: